Pani Urszula świętuje 100 lat: Sekrety długowieczności i miłości rodzinnej
Setne urodziny pani Urszuli Gierdal
23 października był dniem szczególnym dla pani Urszuli Gierdal, która obchodziła swoje setne urodziny. Atmosfera tego wyjątkowego wydarzenia pełna była radości i wdzięczności, a solenizantka otoczona była miłością licznej rodziny i oficjalnymi gratulacjami.
Wyjątkowe życzenia na wyjątkowy dzień
Wśród gości, którzy przybyli, aby uczcić ten niezwykły jubileusz, znaleźli się m.in. prezydent miasta Beata Kulczycka, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Arletta Masłowska oraz wiceprzewodniczący rady Bogdan Mikulski. Każdy z nich wyraził uznanie dla pani Urszuli, podkreślając jej wyjątkową żywotność i pogodę ducha. Wręczając solenizantce prezenty, w tym album o Nowej Soli oraz listy gratulacyjne od władz, goście życzyli jej zdrowia i kolejnych lat pełnych szczęścia.
Sekrety długowieczności
Z uśmiechem na twarzy, pani Urszula podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat długowieczności. Podkreśliła, że wsparcie rodziny było kluczowe, a także uczciwe życie i otaczanie się dobrymi ludźmi. Życie pełne prawdy i radości, mimo trudnych chwil, stało się jej receptą na długie i szczęśliwe lata.
Rodzina jako fundament życia
Pani Urszula i jej mąż wychowali sześcioro dzieci, które z kolei obdarzyły ich jedenastoma wnuczkami i dziewiętnastoma prawnuczkami. Rodzina zawsze była dla niej najważniejsza, co odzwierciedla się w ciepłych słowach jednej z córek, która podkreśliła, że dom stanowił zawsze centrum ich życia.
Pasja i zaangażowanie
Poza rodziną, pani Urszula miała wiele pasji. Uwielbiała pracować w ogródku działkowym, haftować serwetki, piec ciasta i rozwiązywać krzyżówki. Te zajęcia nie tylko wypełniały jej czas, ale również dodawały energii i radości.
Życiorys pełen wspomnień
Urszula Gierdal urodziła się w Poznaniu w 1925 roku. W młodości jej rodzina przeniosła się do Zalesia koło Gostynia. W czasie okupacji pracowała jako pomoc domowa, co było alternatywą dla deportacji do obozu w Niemczech. Po wojnie, dzięki znajomym i przyszłemu mężowi, uniknęła niebezpieczeństw związanych z pracą u niemieckich pracodawców.
Po ślubie w 1949 roku, pani Urszula zamieszkała w Nowej Soli, gdzie rozpoczęła pracę w handlu. Przez 20 lat była związana z branżą spożywczą, a później, przez 27 lat, z Telekomunikacją Polską. Praca zawsze była dla niej nie tylko obowiązkiem, ale także pasją, co przyczyniło się do jej życiowego spełnienia.
Setne urodziny pani Urszuli Gierdal to nie tylko okazja do świętowania, ale przede wszystkim do refleksji nad bogactwem życia pełnego miłości, pracy i rodzinnych wartości.
Źródło: facebook.com/nowasolpl
