Mieszkańcy Nowej Soli wspominają powódź z 1997 roku

Mieszkańcy Nowej Soli wspominają powódź z 1997 roku

Dokładne 25 lat temu młody mieszkaniec Nowej Soli — Jarosław Werwicki — chwycił za kamerę i postanowił udokumentować powódź stulecia, jaka nawiedziła Nową Sól w 1997 roku. 18-letni wtedy mężczyzna nie podejrzewał, jaką sensację wywoła 25 lat później. Nagrania z 1997 roku ożywiły pamięć mieszkańców miasta, którzy wrócili do dość trudnych wspomnień.

Film, którego nie widziano wcześniej

Pod koniec lat 90. w Polsce niewiele osób pasjonowało się nagrywaniem filmów na kamerę. O dobry sprzęt było wtedy trudno, nie było też gdzie się uczyć tego fachu. Jarosław nie przejmował się jednak tymi przeszkodami. Postanowił nagrać realia powodzi, by lata później mieć swego rodzaju pamiątkę z tych ekstremalnych czasów. Młody chłopak nie mógł przypuszczać, że 25 lat później będzie w stanie udostępnić te nagrania szerszej publiczności i wrzucić je do internetu. Pasja do nagrywania nie przeminęła, dlatego doświadczony już Jarosław, posiadający zdecydowanie lepszy sprzęt, postanowił włożyć trochę pracy w opublikowanie nagrań na swoim kanale na YouTube (Fota z Drona). Pomysł ten okazał się naprawdę dobry. Filmik mocno zainteresował mieszkańców Nowej Soli i skłonił ich do refleksji.

To były trudne czasy!

Powódź tysiąclecia z 1997 roku zabiła kilkadziesiąt osób, tysiące zwierząt i pozbawiła domów około 40 tysięcy osób. Wtedy to wylała się woda z około 20 rzek (!), zalewając wszystkie miejscowości na Zachodzie i na Południu kraju. W Nowej Soli także nie było ciekawie. Ludzie jednoczyli się, by ustawić jak najwięcej barykad w postaci worków z piaskiem. Zrozpaczeni właściciele sklepów starali się osłonić i zabezpieczyć witryny. Miasto wyglądało jak pobojowisko, a ludzie chodzili smutni i wystraszeni. Konsekwencje powodzi przekroczyły wszelkie szacunki. Władze kraju wyznaczyły jednodniową żałobę narodową w dniu 18 lipca 1997 roku. Wspomnienia z tych tragicznych wydarzeń są żywe do dzisiaj. Filmy opublikowane na kanale Fota z Drona ożywiły nie tylko pamięć o ludzkiej tragedii, ale również wspomnienia o wsparciu i zjednoczeniu. Wszyscy wspólnie walczyli z żywiołem, a powodzianom pomagała cała Polska.